Dziś czułam , że może się coś wydarzyć .Nie wiedziałam jeszcze co takiego może coś dobrego lub złego .Wstałam z mojego kochanego i wygodnego łóżka od razu poszłam do łazienki . Ściągłam swoje piżamkę i weszłam pod prysznic . Ciepłe kropelki wody spadały na moją skórę jakby chciały zmyć ze mnie moje cierpienia . Umyłam włosy szponem a ciało umyłam swoim ulubionym pomarańczowym żelem .Gdy wyszłam z pod prysznica zorjętowałam się że nie wzięłam z pokoju ciuchów.Wyszłam owinięta ręcznikiem ale zobaczyłam na moim łóżku nikogo innego jak Joe`go .
-Cześć co ty tu robisz - zapytałam ciekawa ale domyślałam się co on robi u mnie w domu
- Amm cześć możemy porozmawiać - zapytał trochę poddenerwowany.
-Jasne ale daj mi jakieś pięć minutek to się ubiorę - nie czekając na jego odpowiedz wziełam czystą bieliznę z szuflady i jakiś zestaw ubrań . Weszłam z powrotem do łazienki i szybko się ubrałam .Po nie całych pięciu minutach byłam z powrotem w pokoju.Usiadłam na łóżku obok niego .
-No to więc o czym chciałeś ze mną porozmawiać- zapytałam
- Demi ja nie wiem jak by ci to powiedzieć - wziął głęboki oddech- No więc może zacznę od początku
-Dobry pomysł- powiedziałam nie patrząc na niego.
-No więc kiedy z tobą zerwałem i zaczełem chodzić z Ashley to najpierw myslałem że to ta jedyna lecz kiedy ty trawiłas do kliniki , było mi ciężko tak jakby zabrali mi powietrze bez którego nie mogę oddychać- powiedział smutny.
- teraz wiesz jak się czułam po naszym zerwaniu- patrzyłam na ścianę
-Demi ja cie nadal kocham i nie mogę przestać to jest jak jakiś narkotyk - patrzył na mnie.
Nie wiedziałam co mam powiedzieć , nie potrafiłam , nie chciałam , nie mogłam ale musiałam
-Joe prawda jest taka że ja tez cie kocham ale na razie nie chce być w związku bo wczoraj za kończył się mój i Alexa .Przepraszam cię , mam nadzieje że zaczekasz na mnie , ja po prostu nie chce by nasz związek był na pocieszenie tak jak ty to zrobiłeś gdy byłeś z Ashley , na razie chce po prostu oddechnąć od tego wszystkiego , od tej miłości .- patrzyłam na niego ze łzami w oczach , tak naprawdę chciałabym z nim być , pragnęłam go i potrzebowałam , jest mi ciężko i nie potrafię odnaleźć samej siebie .
-Joe prosze cię wyjdż chce zostac sama - popatrzyłam na niego. On tylko kiwnął głową i wyszedł z mojego pokoju ,a potem z domu. Kiedy zostałam sama liczne kropelki z moich oczu spływały po twarzy nie chciałam by tak to się skończyło.
````````````````````````````````````Oczami Joe``````````````````````````````````````````````````
Chciałem ją przytulić ale nie potrafiłem , teraz akurat byłem w drodze do domu .Nie miałem ochoty z nikim rozmawiać . jeśli chodzi o Demi zaczekam na nią , bo ją kocham całym swoim sercem . Naprawdę żałuje że z nią zerwałem . Gdy dojechałem wszedłem tylko do domu , położyłem kluczyki na szafkę i poszedłem do kuchni , nalałem sobie soku . Piłem i rozmyślałem o niej . W pewnej chwili dotarło do mnie co mi powiedziała . Miałem ochotę zauc tego Alexa , chociaż i ja ją ak skrzywdziłem . Szybko pobiegłem do swojego pokoju , włączyłem laptopa . Wszedłem w internet i wpisałem imię i nazwisko byłego dei . Alexa . Po nie całych pięciu minutach miałem jego adres . Wyszedłem z domu i jak najszybciej wsiadłem do auta.
Miałem nadzieje, że będzie on w domu.
Jak myślicie co się stanie pomiędzy Joe i Alexem i czy Demi się o tym dowie..
A ten rozdział napisałam bo dziś jest 1 września i niedługo do szkoły . Notki będą się pojawiał jak tylko znajdę czas .
Do następnego ...
PS. Dziękuje za szablon koleżance z nk . Jest cudny ..
Zajebisty ; *
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ;*
Nie ma za co ;*
Cudowny ;*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ;*
Świetny :)
OdpowiedzUsuń